Miało być Destiel w następnym tygodniu, jednak w związku z brakiem weny odhaczam go jako planowane, ale nie wiadomo na kiedy.
Powinno być jeszcze w kolejce Nine of Them i My Sweet Dark World, ale mój internetowy ojciec domaga się Peace, Love and Basket.
Spróbuję napisać dwa rozdziały - NoT i PLB - na raz.
Być może dostaniecie dwa rozdziały na raz.
To dopiero byłaby heca, uśmiałabym się.
W sumie to moje oczy już trochę wysiadają.
Powinnam trochę odpocząć albo od komputera, albo jeść więcej witaminek.
Chyba zrobię oba.
To byłoby na tyle, za tydzień się zobaczy co z tego wszystkiego wyszło.
Na razie do widzenia, a raczej do przeczytania i..
Uwielbiam ta laskę. Serio. ♥
